Ogród w dolinie - matrix
Marysiu! Sam lubię czyjeś relację, bo mogę zobaczyć nieznane mi miejsca. Ale cieszę się, że Ci się podobało. Wręczenie nagród już było. Dostałam po prostu dyplom i bon do centrum ogrodniczego na 150 zł. Jest ważny do 31 XII, ale zapewne lada chwila coś sobie wybiorę. Kupię sobie coś na pamiątkę tego konkursu oczko

Żółte marcinki



Ewo! Faktycznie na pieczone kasztany było za wcześnie bardzo szczęśliwy Dzielnicę Montmartre natomiast przeszliśmy na nogach od placu Pigalle do bazyliki Sacré-Cour. W górę przeuroczymi wąskimi uliczkami i potem w dół - schodami. Mieliśmy tam sporo czasu wolnego, więc mogliśmy swobodnie i niespiesznie zanurzyć w atmosferę tej dzielnicy bardzo szczęśliwy


Pierwsza chryzantema



Elu! Zado00łowane rojniki na pewno przetrwają. Donica z rojnikami przetrwała już 2ga zimę i nic jej nie jest mimo, że jej w ogóle nie zabezpieczam. Mam nawet rojnika posadzonego w zagłębieniu kamienia, gdzie ziemi jest dosłownie garść i też bez trudu tam zimuje. To na prawdę wytrzymałe rośliny bardzo szczęśliwy

Białe marcinki





  PRZEJDŹ NA FORUM