Kiedy zakwitną piwonie
Bea, zwróciłaś uwagę na istotny szczegół kocich łapek bardzo szczęśliwy - też nie wiem, jak się to dzieje; ale koty generalnie mało chodzą, głównie leżą, obserwują, drzemią, śpią, czasem chrapią. To jest dopiero zastanawiające: jak można przez większość życia leżeć i spać i być cały czas takim gibkim i sprawnympytajnikzdziwiony

Co do sadzenia: nie wierzę, żeby ten upał miał jeszcze długo trwać, muszą w końcu nadejść zimniejsze noce! Na rozsadniku mam bardziej miękką ziemię, bo wymieszaliśmy ją z piaskiem i trochę z próchnicą z worków. No i w półcienistym zakątku też jest o.k. bo tam na początku sierpnia M. zrywał darń i przygotowaliśmy kawałeczek - wprawdzie suchy na wiór, ale --- kopię dołek i wlewam etapami wodę, a potem sadzę i znów podlewam - i póki co jest o.k.


  PRZEJDŹ NA FORUM