Ja tam mogę Twój pamiętnik czytać, bo fajnie piszesz, bez zdjęć też
A co do akceptacji, moim zdaniem kluczem do wszystkiego jest.... akceptacja siebie. Jak siebie (w miarę) lubisz i tolerujesz z wadami i zaletami, to i do innych ludzi nic nie masz, bo dopuszczasz, że podobnie jak Ty, są czasem świetni, czasem wkurzający, w jednym doskonali, w innym do dupy - i to jest właśnie fajne, dlatego świat i życie w nim jest ciekawe. Ciekawe jest też to, że ktoś może myśleć zupełnie inaczej niż Ty, wybrać zupełnie inne życie, ale jeśli Ty ze swojego życia i wyborów jesteś zadowolony to akceptujesz to, że inni są zadowoleni ze swoich - jakże innych nierzadko. A z Tobą to ja nawet pokłócić się lubię, bo zmuszasz do myślenia. Nie zawsze mnie przekonasz, zwykle nie, bo mam skłonność do betonowania się w swoich przekonaniach, ale zmuszasz do przemyślenia ich na nowo, opracowania i przedstawienia zbornej i logicznej kontrargumentacji no i generalnie myślenia, więc chwała Ci za to |