Rozmowy przy kawie (14) |
Teresko jakie piękne wnuczki. Dobrze, że udało Ci się pobyć troszkę z nimi. Jestem pewna, że będziesz miała co wspominać przez długi czas rozłąki. Ja miałam wnuka w odległości godziny jazdy samochodem i bardzo często bywał u nas. Myślę, że sumując to spędził z nami dobrze ponad rok do skończenia 16-tu lat. A ile mieliśmy z tego radości! Przepis na sałatkę wygląda ciekawie. Muszę spróbować. Wklej go może do wątku kulinarnego. Będzie go łatwiej znaleźć, gdy będzie potrzebny. Ja też jestem Dolnoślązaczka ale deszcz omija mnie tak jak i Ciebie. To tylko Ewa, Bea i Pat miały okazję otrzymać choć trochę wody z nieba. Ja mam tylko z kranu a jak wynika z długoterminowej prognozy Amerykanów do końca września mam mieć 3 razy przelotne deszcze Małgosiu mądra dziewczynka z Ciebie. Dobrze, że zrezygnowałaś z mało wydajnych rozwiązań na rzecz czegoś nowoczesnego. Rozumiem, że grzałka będzie tak samo wydajna jak ogrzewanie wody z CO? Wiesz jakie będzie zużycie prądu potrzebne do nagrzania całego zbiornika? W jakim czasie? Granuluję Ci osobistego zarobienia pieniędzy na ten cel. Wyobrażam sobie jak Cię to cieszy. Cieszę się razem z Tobą. Misiu kochana! Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego. Przytulam mocno i trzymam kciuki i za Twojego Syna i za Ciebie. Oby zdrowie Ci dopisywało bo bardzo Ci go potrzeba aby uporać się z trudami każdego dnia. Aniu op nie dość, że masz sprytne i silne rączki to jeszcze na dodatek masz masę wyobraźni i dobrego gustu. Piękne te Twoje przeróbki. Mogłabym mieć taką szafę jak Twoja. Uśmiałam się serdecznie z tak wcześnie rozpoczętego okresu przedświątecznego ale wcale nie było mi do śmiechu jak poczytałam o sąsiedzie od uszkodzonego ogrodzenia. Bardzo Ci współczuję. Ile stresu spada ciągle na Twoją biedną głowę. Przecież to kiedyś musi się skończyć. Oby jak najszybciej. Ewuniu jak głowa? Mam nadzieje, że to tylko z powodu zmiany ciśnienia i wiatru a nie migrena. Tak i noce i poranki są już chłodne. U mnie było jednak 2 razy cieplej niż u Ciebie. A ranek był tak rześki, że miałam wrażenie, iż to już wrzesień. Iwonko szkoda, że nie możesz przesłać mi w tym momencie swoich pierogów. Tak bym zjadła kilka. Baw się dobrze na weselu. Betinko oprócz tego, że chcesz iść na emeryturę to napisz jak czujesz się w tej nowej, służbowej roli. Przyzwyczaiłaś się choć trochę? Cały czas trzymam za Ciebie kciuki. |