Ogród w dolinie - matrix |
Aniu, podejrzewam, że masz świetną pogodę na urlopie. Gratuluję i ja miejsca na podium! Co do Twojego ogrodu - jesteś niesamowita: sama to wszytko doprowadziłaś do takiego pięknego kolorowego buszu - no marzenie! ![]() Zawilce japońskie i mnie się strasznie podobają od kiedy zobaczyłam je parę lat temu w jednym ogrodzie, bo wcześniej ich nie widywałam - nie było okazji. Też kiedyś wprowadzę je do naszego ogródka. Potwierdzam to, co napisałaś o owadach i rezygnacji z chemicznych oprysków. My robimy tak samo (tylko czasem EMy z wyciągiem z wrotyczu na odstraszenie). I mimo, że były mszyce to i populacja naszych rodzimych biedronek się chyba wreszcie odbudowuje. (Większe szkody mi robi sarna, niż mszyce.) |