Nie ma to jak stosunki sąsiedzkie - zawsze jest o czym pisać. 
Syringa pisze:
Potem jeszcze kiedys proponowałam kawę i ciasto, a ona najpierw wykręciła sie względnie uprzejmie, a nastepnie mi powiedziała: Ja tam na kawki po sąsiadkach nie chodzę, ja mam sie czym zająć, ja pilnuje swoich spraw
no taaa... 
----- Ale liatry to wyglądają bardzo dobrze, no to rzeczywiście jest duża różnica jeśli o wilgoć podłoża chodzi. |