Moja wymarzona działeczka |
Wróciłam ( miło ,że pamiętałyście o mnie , buziole Wam się należą) ... ale to co zobaczyłam dzisiaj na działce to ![]() Pracowałam od 8 rano do południa , póżniej już nie dałam rady przez ten ( sory , ale nie mogę się powstrzymać )pieprzony upał ![]() Nie będę opisywać tylko zobrazuję obrazkami ![]() a tu w zbliżeniu moja "zieloniutka" trawka ![]() najbardziej mi żal borówki amerykańskiej , uschła na wiórek na krzaku , tak że nie ma co zbierać ![]() ![]() i inne suchotniki ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() to są skutki podlewania przez mojego eMa , po liściach w czasie słońca ![]() ![]() Normalnie załamałam się , tak ususzonej działki nie miałam do tej pory nigdy . Wystarczyło, abym ją zostawiła na pare dni , gdy musiałam do mamy pojechać i normalny kataklizm ![]() Ogarnełam z grubsza co mogłam i mam nadzieję ,że to co uschło odbije od korzeni |