Rozmowy przy kawie (14)
aaaa...jeszcze pytanie mam: Flora jakoś tak niefortunie stanęła na kamiennej podłodze, że teraz chodzić nie może...obejrzałam nogę, wszystkie kości całe, opuchlizny nie ma, a ta odmawia stanięcia na tę stopę, bo twierdzi, że bardzo boli. Dziś na pogotowie nie pojadę, bo nie zdążę przed zmrokiem, zresztą nic poważnego się nie dzieje, dałam jej okłady z wody z octem, ale niby nie pomogło i nie wiem co robić smutny Ona jest wyjątkowo histerycznym dzieckiem, gdy o kwestie zdrowotne chodzi, ale naprawdę nie wydaje mi się, żeby to było coś poważnego, bo nie boli ją non stop - teraz np. siedzi w wannie i śpiewa aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM