eeee czy ja rano coś mówiłam, że pędzę do ogrodu się sponiewierać??? ....to szybciorem to odszczekuje..chał, chał, chał zanim się w domostwie obrobiłam, no i jakieś zakupy zrobiłam, żarcia nagotowałam, no i mamy południe, więc ja pędem w ten ogród na poniewierki i jak szybko poszłam tak też szybko wróciłam susza w glebie, a z nieba żar wali eee i to miał być deszcz??? niby padało, a ziemia sucha jak pieprz ... no nic pije kawusię i czekam na pana od zmywarki....Pati a masz racje, jak się pocić to chociaż pożytecznie |