Rozmowy przy kawie (14)
Betinko, a ja już tulipanów kupować nie będę. W zeszłym roku kupiłam 20 cebulek i tak mi sie rozmnożyły, że nie wiem gdzie będę je wsadzać!? A poza tym nie umiem ich tak posadzić żeby potem jak przekwitna nie straszyły tymi brzydkimi zasychającymi liśćmi. Z za każdej innej roślinki je widać i już zwątpiłam czy ja naprawdę chce mieć tulipany. Tak, że teraz siedzę i myślę gdzie je posadzić, tak żeby kwiaty zdobiły, a liście nie straszyły. taki dziwny

Aaaa i dziewczynki mam dwa pytania odnośnie dwóch roślinek:

pierwsze pytanie o firletkę kwiecistą



W zeszłym roku wsadziłam dostane sadzonki. W tym roku pięknie rosły i kwitły. Teraz juz kończą żywot, listki żółkną i nie są ładne. Czy one będą rosły i kwitły w następnym roku, czy to już koniec ich życia? W necie znalazłam sprzeczne informacje. Jedne podają, że to roślina dwuletnia, inne że nietrwała bylina. I ja zupełnie nie wiem czego się trzymać.
Gdyby miały żyć dalej, to bym je jesienią przesadziła, a jeśli nie to je po prostu wyrwę i już.

drugie pytanie o rudbekię chyba owłosioną



Pojawiła mi się sama z siebie. Zrobiła mi miłą niespodziankę. Nawet nie jestem pewna czy to rudbekia owłosiona - czyli podobno jednoroczna. Liski ma mechate, owłosione. Takie puchate.
No i tu mam problem. Oprócz tej jednej dużej, kwitnącej, na całej rabatce pojawiło mi sie kilkanaście malutkich sadzonek. I nie wiem co mam zrobić. Przesadzić w stosowne miejsce? Ale jeśli to jednoroczna, to nie przeżyją. Chyba?!

To podpowiedzcie kochane matołkowi co ma zrobić?! pan zielony Zostawić, wyrwać, przesadzić??? Matołek będzie wdzięczny za pomoc! bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM