Rozmowy przy kawie (14)
Dzień dobry! Że tak zażartuję... Skwaru ciąg dalszy.
Zmieniłam godziny pracy w tym tygodniu, żeby ludzie na zmiany przychodzili, bo się nie da wytrzymać.
Wczoraj zmordowana wróciłam do domu, w skrzynce wezwanie z Urzędu Skarbowego, bo coś tam źle wypełnione w PIT (awizo znaczy się, po wezwanie musiałam jeszcze dowlec się na pocztę), uprzejma informacja z banku o zablokowaniu mi drugiej karty kredytowej i rachunek za wodę 335 zł.
Jak żyć?


  PRZEJDŹ NA FORUM