Rozmowy przy kawie (14)
    survivor26 pisze:

    Margolciu, a u Ciebie jest rezerwat, gdzie suszy nie ma? Wszystko wygląda idealnie!

    A u nas duchota nieludzka mimo stosunkowo niskiej temperatury - radar burzowy pokazuje, że nie ma, co liczyć na deszcz, natomiast wszystko wskazuje, że zaraz lunie porządnie w końcu u Janeczki!aniołek



Pat, a zauważyłaś, że pokazuję tylko malutkie fragmenciki? Takie wybrane? To co podlewam z narażeniem życia i zdrowia moja drogocenną wodą ze studni!? Żadnych większych planów, bo wtedy widać jak to rzeczywiście wygląda.

A wygląda tak:

- uschły, a właściwie wcale nie chciały rosnąć i padły wszystkie cukinie
- sałata mimo podlewania i cieniowania ugotowała się, a potem uschła
- pomidory gotują sie na krzakach, a liście żółkną w zastraszający tempie
- fasolka szparagowa nie zawiązuje strączków, a jak zawiąże to są maleńkie i nie dojrzewają
- gąszcz tawuł dziurawcowolistnych, dziko rosnących, prawie wcale nie kwitł, a teraz ma poparzone liście
- słoneczniki mają kwiaty wielkości większych astrów, a same dorosły do 50-70 cm zamiast 2 metrów.
- żurawki jak wiosną wypuściły liście, tak stoją i nic
- wszystkie śliwki opadły zanim zdążyły podrosnąć
- schnie nawet dzika róża (szypszyna)
- koper w ogóle nie wyrósł
- trawnika (nawet takiego łąkowego) juz nie ma, jest suche klepisko
- ogórki dorastają do grubości i wielkości kciuka
- cebule dojrzały w lipcu i są malutkie, twarde, suche i palące

kwiatki są smętne i nawet aksamitki kiepsko znoszą upał i suszę


  PRZEJDŹ NA FORUM