Kurka wodna, dziewczynki! Jestem w koszmarnym niedoczasie bo właśnie rozpoczęłam dwutygodniowy okres zastępowania dyrektora generalnego!!! Sterty faktur do podpisu, jakieś umowy, przetargi, o wnioskach urlopowych nie wspomnę... na swoją robotę czasu nie mam! W dodatku z powodu upału wywaliłam wszystkich do domu o 14.30, a sama siedzę... Lucynko nie mam porównania z innego okresu, ale faktycznie miasteczko bardzo podupadłe. Podwórka zabiedzone, w nich jakieś komórki na węgiel, składy gratów, budynki się sypią. Nawet piękne kamienice zabytkowe przy rynku w fatalnym stanie. Stare mury obronne pomazane przez wandali... Wiele nie widzieliśmy, ale wielka szkoda, że inwestuje się w jakieś koszmarki architektoniczne ociekające bizantyjskim przepychem, których z imienia nie wymienię, a perełki niszczeją. |