U nas 'zaledwie' 34 stopnie, czyli tyle co wczoraj, zatem luzik Zrobiłam na obiad makaron z łososiem oraz letnią wersję tortu dla R. (same galaretki), ale jubilat od wczoraj śpi nieprzerwanie, odsypiając traumatyczny tydzień w rozgrzanej do czerwoności metalowej puszce... |