Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Małgoś z komplementami dla W. muszę się wstrzymać, bo popadnie w samozachwyt i stanie się ogrodniczym celebrytą bardzo szczęśliwy A pergolę i ja bardzo lubię. Rety, muszę wreszcie zobaczyć u Ciebie tę ruinkę autorstwa Twojego eM!
Elu kochana, my naprawdę jesteśmy całkiem zwyczajni, to wspaniała atmosfera, serdeczność i dobry humor wszystkich sprawiły, że czuliśmy się na zlocie swobodnie i jakbyśmy znali się z całą bandą kompostowiczów od lat. A Ty ze swoim ciepłem, uśmiechem i roślinną pasją pasujesz do tego obrazka jak ulał. Mam nadzieję, że przy następnych spotkaniach będziesz mogła do nas dołączyć.
Pat ufff... już myślałam, że na następny zlot to po prostu sam W. pojedzie się lansować lollollol
Ja się cieszę, że polubiliście W., a i dla niego było to pouczające poznać grupę ludzi z pasją i nierzadko z solidną determinacją, którzy poznali się w necie, a chce im się jechać przez pół albo i trzy czwarte Polski (o Iwonce nie wspominając), żeby zobaczyć się w tzw. realu. I wtedy okazuje się, że są jeszcze fajniejsi wesoły

Wracam do ogrodu, gdzie pora na solidne odchwaszczanie. Wczoraj skosiłam trawę i zdechłam. Zawilce rozkwitają:













Róże weszły w drugie kwitnienie. Koniec z nawożeniem.
Najpierw te NN









I te oznaczone





Hortensje są od teraz aż do jesienie niezwykle dekoracyjnym elementem rabat.



Budleja jako surowiec tarataczny wesoły



I takie tam panie różne









  PRZEJDŹ NA FORUM