Rozmowy przy kawie (14)
Dzień dobry! Dzień się budzi, 20 stopni na termometrze jasno informuje, ile może być potem, zatem wstałam o tej nieprzyzwoitej jak na wakacje porze do pracy i jak tylko ósma wybije, jadę z mamą na zakupy, bo potem się nie da.

Dzieci szału dostają od braku aktywności fizycznej, Sara usiłowała pokazać, że i w piekielnych temperaturach można poszaleć i skończyło się guzem na pół czoła, jak przyrżnęła o metalowy kant zabawki smutny Co nie przeszkodziło jej, jak tylko się wyryczała, poinformować, że już jest ok i czy moglaby znowu poskakać po łóżku...diabeł

Januszu Ola chyba na wakacjach jest i wklei, jak będzie mieć dostęp do normalnego komputera.

No to kawę silnie zmrożoną stawiam i idę pozorować pracę.


  PRZEJDŹ NA FORUM