Kompostowy zlot sierpniowy (2015) |
Onoklea wrażliwa... Nooo... to niedobrze, że wrażliwa, bo u mnie wrażliwe rośliny nie przeżywają Zuziu zinwentaryzowałam jeszcze zostawione przez Was dwie kawy, prawdziwą i zbożową. Zawinęłam szczelnie w woreczki, mam nadzieję, że nie zwietrzeją do Waszego przyjazdu jesienią, my takich nie pijamy, więc nie zużyjemy. Jako, że naznosiłam ze "strychu" zapasowych naczyń multum (po tym, jak sie martwiłam, czy wystarczy mi tego, co miałam, znalazłam jeszcze jedno pudło kubków i talerzy ), teraz musze to gdzieś schować i przechować sensownie do następnego roku. Pomyslałam, że dobre byloby takie pudło jak po dawnych telewizorach były, ale teraz telewizory są płaskie i trudno o takie pudło Nie ma rady, w szopie garażowej stoją meble w stylu "późna komuna", trza będzie jeden regał zanieść na ten "strych" i tam upakować te gary na zaś Zresztą i tak muszę zabrać sie za porządkowanie tego "strychu", bo tam jest taki chaos, że tylko kilkanaście lat samodzielnych starań mojego małża mogło taki wytworzyć Z wielkim trudem znajdowałam tam te naczynia, drugi raz nie zamierzam szukać |