Rozmowy przy kawie (14)
Bry
Wróciłam od weta kot powinien przeżyć (okaże się na dniach) łapa trzymała się na kawałku skóry. Pomagałam dziś Pani Doktor i czułam,że robię coś ważnego. Kot mega rozmruczany i przyjacielski mimo ogromnego bólu. Po amputacji łapy trafi do mnie i będę szukała mu najlepszego na świecie domu.


  PRZEJDŹ NA FORUM