Rozmowy przy kawie (14)
Dzień dobry. Odzywam się po długiej przerwie, żeby zaprotestować przeciw nazywaniu tego spotkania sabatem. Ja bym raczej powiedziała "zjazd gwiazd". Wszystkie uczestniczki (o czym czytam z wielką przyjemnością, bo miło sobie taką atmosferę wyobrazić) uśmiechnięte, rozluźnione i super pozytywnie nastawione do świata - no, to jest coś co powinno być wysoce zaraźliwe. No i te wiktuały...zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM