Kompostowy zlot sierpniowy (2015)
Dziewczyny, do Bei już pisałam, nas niestety tym razem nie będzie.
Mirek dziś w pracy dłużej, pomocnik nie przyszedł, nawet ja się za pomocnika oferowałam, żeby sytuację ratować, ale stwierdził, że nie. Na dodatek w poniedziałek od samego rana musi być na nogach i w pełni sił.

Szkoda mi strasznie, że tym razem nie poznam osobiście tylu fajnych Czarownic. oczko
Ale mam wielką nadzieję, że za rok powtórzycie zlot.

A swoją drogą może po 15. sierpnia uda nam się wyjechać tak czy siak na Dolny Śląsk, więc jeśli Bea i Pat będziecie miały troszkę czasu, to chętnie Was odwiedzimy.

Bea, mój M. robi zakupy dokładnie tak samo jak Twój.wesoły
A - tak na przyszłość, jeśli o nas chodzi - dokładnym sprzątaniem się nie przejmuj, nic co ludzkie nie jest nam obce! bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM