Ej, spokojnie, zluzujcie trochę, bo nam wyjdzie konferencja ONZtowska w garsonkach i frakach Chciałabym tylko przypomnieć, że to co ja piszę, zawsze jest mniej lub bardziej zabarwione fikcją literacką...o na przykład chwaliłam się, że robię ciasto, a wyszedł brykiet do grilla (ale da się zjeść ), pokazałam tylko pokoje (które bardzo zyskują na zdjęciach, w stosunku do stanu faktycznego), natomiast kuchnia i łazienka są w znacznie gorszym stanie niż u Bei itp. itd.
kiełbasę dziś kupię, a jakby czegoś okazało się za mało przy inwentaryzacji przedogniskowej, to się po drodze do Bei dokupi |