Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Małgoś liliowce mnie przerosły, dosłownie i w przenośni wesoły Siewek nie mam niestety, usiłowałam sama coś wyhodować z nasion, ale nie mam do tego ręki.
Zerknij do części liliowcowej, tam są odmiany podzielone pod kątem kolorystycznym, może jeszcze coś rozpoznasz wesoły
Anitko no co Ty! Nie przepraszaj kobieto, ja się bardzo ciesze, że tak wnikliwie oglądzasz moje fotki i masz ochotę dowiedzieć się więcej!
Kosmata jest rzeczywiście duża i wzwyż i wszerz. Skupiłam się i jeśli dobrze odgadłam, o które fragmenty Ci chodzi, to na zdjęciu pod pąkiem kwiatu h. kosmatej wśród mnogości liści najlepiej widać idąc od środka obrazka do prawej: dwie odmiany hosty, a potem wycinane liście cimicifugi czyli świecznicy. Mieszają się one z liśćmi kosmatej, które są wydłużone, co widać na fotkach w ostatniej serii.
Kolejna roślina o okrągłych dużych liściach to tarczownica tarczowata.
Na zdjęciu z liliowcami w obfitości po lewej stronie to liście zawilca japońskiego, jeśli dobrze pamiętam odmiany "Splendens" wesoły
Patyczki z bzów siedzą w wiadrach z ziemką i sporo z nich popuszczało listki, ale jeszcze za wcześnie, żeby je przesadzać. Nie wiem dokładnie, kiedy będzie można je podoniczkować, żeby malutkich korzeni nie uszkodzić. Może jesienią będą się nadawały.

A wracając do horetnsji Limelight we frontowym, dokonałam pomiaru i w najwyższym miejscu ma 211 cm bardzo szczęśliwy

Powtórka z dekoracji skrzynkowo-pojemnikowych. Nie wiem, czy zdjęcia lepsze, ale obiecane-pokazane wesoły





Misiu zapomniałam wyjaśnić: ta trawa ciemna to rozplenica. Zimy nie przeżywa u nas, ale może schowana ze skrzynką przetrwa.Eksperyment będzie.







  PRZEJDŹ NA FORUM