Dwa w jednym, czyli miejska dżungla |
Liliowce są bossskie, a ten efekt, który osiągnęłaś powoduje, że trzeba Cię naśladować i koniec! Też mam ich już sporo, no ale nie tyle! Z zachwytem zauważam natomiast tu i ówdzie młodziutkie jakieś kępki z kwiatem, jakiego na pewno w ubiegłych latach nie było, czyli... siewki??? Dzięki Twoim podpisom rozpoznałam swoją Bonanzę i Fransa Halsa. Też je mam, a nie wiedziałam, jak mają na imię. |