Rozmowy przy kawie (14) |
Witam sennie...... Wczorajszy dzień mnie wykończył. Dużo byłam na moich chorych stópkach..... Jak mąż pracuje na zmianę popołudniową i do tego ma jeszcze nadgodziny, to dom wywrócony jest do góry nogami... Spać kładziemy się o 2:00..... i wstajemy o 10:00, znaczy ja to wcześniej, bo zwierzaki tupią o jedzenie. Jest chłodno, więc po przesadzeniu kilku roślinek wezmę się za to cholerne prasowanie |