Dziś kolejny upalny dzień za nami. Zauważyłam, że jedną z konsekwencji jest to, że wiele liści opada z drzew... Wcześnie W moim ogrodzie natomiast małe zmiany. Jeden z świerków serbskich, rosnących z tyłu działki, zapadł na opadzinę igieł i niestety wczoraj nastąpiła jego wycinka. Teren udało się uprzątnąć szybko i zrobiło się w tym miejscu niezwykle pusto i smutno. Spontanicznie wymyśliłam zatem rabatę z hortensjami. I przekornie na razie posadziłam tam budleję Pink Delight, planowo hortensje: Candlelight i Strong Anabelle. A wiosną trafi tam ogrodowa Blue Bird i druga NN - od Izy (chatte). Dziś pomysł, dziś wykonanie Słowem, jak to u mnie bywa...
Na razie wygląda pusto...
Zbliżenie na Strong Anabelle
Candlelight
i budleję Pink Delight
Z czasem rabata pewnie się zagęści...
Dario!! Optymizm to w dużej mierze kwestia nastawienia Zmieniłam nastawienie i ... żyje mi się lepiej...
Jedna z ulubienic - Avalon
I jeszcze parę widoków i znikam, bo dziś pierwszy dzień Tygodnia Kultury Beskidzkiej
Miłej niedzieli! |