Rozmowy przy kawie (14) |
maliola pisze: Wiecie co mnie też takie zniechęcenie dopada ale jak byłam w ten weekend na wsi u przyjaciółki to raz, że zobaczyłam jaki ogrom pracy oni mają przed sobą aby przystosować obejście do używania jako dom letni (...) No to po pobycie u mnie zostaniesz wielką optymistką i już nigdy na nic nie narzekniesz Ja mogę co najwyżej udać się pod dom Rysia, z którego nieodwracalnie odpadła większa połowa i tam zyskać pocieszenie, bo u mnie dom jeszcze w całości się trzyma |