Rozmowy przy kawie (14)
Wiecie co mnie też takie zniechęcenie dopada ale jak byłam w ten weekend na wsi u przyjaciółki to raz, że zobaczyłam jaki ogrom pracy oni mają przed sobą aby przystosować obejście do używania jako dom letni, a dwa jak byłyśmy na mszy to ksiądz miał fajne kazanie o facecie, który ciągle za wszystkim gonił, porównywał się z innymi itd., w końcu poszedł do psychologa, a ten mu wypisał receptę - spacery po cmentarzu 2 godziny dziennie, od razu zmienił nastawienie. Ja jak sobie o tym tylko pomyślałam też od razu założyłam różowe okulary i cieszę się z tego co mam bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM