Rozmowy przy kawie (14) |
Witajcie, ja zrobiłam statystykę za pół roku, od 7 w pracy siedzę teraz kanapeczka i dalsze prace, muszę się przed urlopem odrobić. Co do snów to w sobotę nocowaliśmy u mojej przyjaciółki na wsi pierwszy raz i pomyślałam, ze może lepiej nic nie śnić bo niby jak na nowym miejscu to się sprawdza i jak na złość rano pamiętałam, jeden tak średnio bo jakiś zakręcony sen to był ale bazujący na faktach, a drugi, że nie mam kasy na koncie co się nawet sprawdzać nie musi bo wiem, że tak jest. A podłożem do tego snu były pewno myśli, że w poniedziałek muszę kartę kredytową spłacić i czy mam z czego (oj zaszalałyśmy z córcią na wyprzedażach ) A tak w ogóle to często i dużo mi się śni i jeszcze o zgrozo to pamiętam, a na noc nie jem. Z Przytulanki też korzystam, wydaje mi się, że czym głowa przed snem zaprzątnięta to to się później śni. Ale co tam w sobotę zrobiłam sobie nalewkę lawendową na poprawę nastroju - pije się przed zaśnięciem. To później Wam opowiem co mi się śniło... No to by było na tyle przerwy i snów. Wracam do pracowej rzeczywistości. |