Rozmowy przy kawie (14) |
Dzień dobry, co tu się od rana wyprawia? To chyba jakiś sezon na durnowate sny, bo ja też taki miałam, kroiłam chleb i ktoś coś do mnie powiedział, nie przerywając krojenia odwróciłam sie do tego kogoś, a jak spojrzałam z powrotem na deskę to zamiast chleba leżał tam mój wnuczek. Poderwałam się, jak poparzona. Fajnie tu jest taka zbiorowa terapia, można popisać o smutkach i radościach, Basiu dobrze zrobiłaś z B, musisz trochę odpocząć. Czy ktoś może mnie kopnąć w cztery litery, żebym się wzięła do roboty, bo na razie udaję, że coś robię. |