Rozmowy przy kawie (14)
Pada u mnie wreszcie - już z godzinę. Mama i R. zasnęli, mnie napieprza kręgosłup - oto następstwa zmiany pogody. Zagrzałam obiad z wczoraj, zjedliśmy bardzo dziś późno (16.30) i teraz oni chyba poszli dokończyć spanie wesoły

Podleję potem tylko pod folią, ale fajnie!

Mam jeszcze w planach rozlewanie dzisiejszego miodu do słoików - bardzo to lubię wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM