Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
Małgosiu a i owszem, Dorotkę mączniak mi żre straszliwie w tym roku, stąd nieco mniej obfite kwitnienie, no ale nie ma szans na opryskanie kilkunastu metrów bieżących róży, więc musi radzić sobie sama. Co ciekawe, mączniak zjada dorotkopodobne w słońcu, mam jedną w cieniu i ta jest zdrowa.

Basiu pielić to u mnie zawsze jest co, z tym że pielenie metrowej wysokości perzu na skamieniałej glinie to jest nieco inny rodzaj wyzwania niż pielenie z lupą mikroskopijnych chwastów na piasku lol


  PRZEJDŹ NA FORUM