Ra-barbarowe kolejne miejsca na ziemi
Czy na pewno? Nigdy nie jest zbyt późno?!
. Oświadczasz choremu, że TY idziesz do psychiatry, bo jestes załamana, masz tego wszystkiego juz dość i jeśli nie dostaniesz jakichs leków, to zwariujesz nie dalej jak za tydzień. .

Bea dokładnie tak zrobiłam 2 dni temu z samego rana, nie mogłam opanować płaczu, żalu i krzyku.
Był przerażony i za chwilę obwiniał się.Czyli jak nie urok to....sraczka!!!(Pomyślałam)
Stanęłam nad nim i spokojniej acz stanowczo, rozkazałam wstać z łóżka-natychmiast, wyrzuciłam jego pościel na dwór, dałam pół godziny czasu na ubranie się, zjedzenie śniadania, które SAM sobie przygotuje itd.
Przedstawiłam plan dnia:
1.Poćwiczymy oddychanie wg. książki pt."Świadomą drogą przez depresję"- którą dostał od Eli.Jest też płyta CD
2.Pogadamy, posłuchamy siebie nawzajem.
3.Razem przygotujemy obiad.
4.Może pójdziemy na spacer, jeśli chcesz...
Wszystko jakoś szło, tylko na oddechach nie bardzo mógł się skupić, to kazałam mu zdjąć buty i łaziliśmy boso po uschniętej trawie.....też niezbyt długo.
Poszliśmy na spacer, ja podstępnie kierowałam się "trasą samobójczą" czyli nad gliniane bajoro.
W pewnej chwili czułam że on za mną nie idzie, ale ja śmiało dążyłam do celu nie oglądając się za siebie, eksperymentowałam.... ruszył.Doszliśmy do tego miejsca a mój Banderas bez żenady sam opowiadał jak to walnął nurkiem w tę błotnistą maź, pokazywał dokładnie miejsca, wydeptaną trawę i swoje ślady.Noooo na glinie to było znać.
Nie zadawałam pytań, po prostu słuchałam i wyciągałam wnioski.
Zapytał tylko: nie jest to dla Ciebie tragiczne, nic nie czujesz????
- a co Ty byś czuł?
-nie wiem...
-to ja tez nie wiem.
-aaa ty jesteś przecież kobietą...

Chyba słusznie zauważyłaś "zachowania męża maja w sobie element szantażu emocjonalnego"
____________________________
Bea on od ponad 3-ech mies. leczy sie u psychiatry i bierze leki, od ponad 2-tyg. zmienione na inne.
1-wszy raz poszłam z nim, potem nie chciał i żałuję że sie nie uparłam.
Powiedziałam mu że we wtorek jadę do psychiatry ze sobą.
Wczoraj musiałam jechac do remontu, zostawiła listę z sześcioma punktami co mógłby zrobić gdy ja pojadę.W jednym punkcie było : CZYTANIE
Wszystko wykonane oprócz czytania, myślę że chce mi "udowodnić" że ślepnie- to nie prawda, dzis też "złapałam" go na symulacji!


Pati, pamiętasz że gdy Ela odstawiła leki i był ostry nawrót, ja nie chciałam by oddać ją do psychiatryka, jakoś nam sie udało.Ostatnio jak Ela była u nas opowiedziała ojcu o pobycie w tej placówce o tym jak musiała codziennie pisać czy umyła zęby wyczesała sie i takie tam, gdy zmuszano ja do balów karnawałowych, gdzie każdy nowy pacjent zostawał królem balu.Na ciągłym braniu leków, zastrzyków itd.
Może nie potrzebnie wyjaśniła mu na czym między innymi polegało leczenie szpitalne depresji.
Ela też ma inny charakter, mimo wszystko jest otwarta na ludzi,ten nasz chłop odludek.

DZIĘKUJĘ WAM
bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM