Ra-barbarowe kolejne miejsca na ziemi
Czy na pewno? Nigdy nie jest zbyt późno?!
Basiu piecyk wygląda solidnie wesoły a kafelkarza pilnuj by potem po piwkach kafle były równo przyklejone oczko
co do męża mogę poradzić, że są takie zastrzyki, na który chory jezdzi raz w miesiącu,mojej koleżanki mama takie brała..
też borykają się z tym problemem kilkanaście lat..i rodzina w pewnym momencie miała już dość..potrafiła wykończyć wszystko dookoła swoimi chorymi urojeniami..i w tej chwili to wygląda tak ze córka (koleżanka) wyprowadziła w rzeszowskie,syna też nie widuję a mąż hmm jest tylko z nazwy..oczkoa sama chora nie wychodzi więc nie wiem jak teraz się czuje.
Tobie życzę dużo siły..


  PRZEJDŹ NA FORUM