Świat moich marzeń
Misiu jakie piękne drzwi! Ja bym je tylko zabezpieczyła. Kolor bardzo mi się podoba. Od środka możesz pomalować jak są zniszczone ale od zewnątrz... Zastanów się.
Lubię te pomarańczowe liliowce. Swoje wykopałam z rowu po przeciwnej stronie drogi i już mam piękną kępę. Kwitnieniem odwdzięczają się za uratowanie.
Tawułka prześliczna, też mam taki kolor ale moja drobniejsza bo jest młodziutka, z tegorocznej wiosny. Do kompletu dosadziłam jej jeszcze fioletową i czerwoną. Pysznogłówkami już się kiedyś zachwycałam. Przypominają mi łany u mojej Mamy. Wiesz, że długo stoją w wazonie?
Pięknie sfotografowałaś kwitnące hosty. Stoją w takim karnym szeregu i jak ich dużo.
Ja mam masę igieł z sosen sąsiada i nasiona z brzóz rosnących u niego. Ale sprzątam je bez urazy bo sąsiad co roku, kilkukrotnie pyta czy chcę aby wyciął gałęzie przewieszające się na moją stronę. Odpowiadam, że nie bo mam piękne sosny tuż przy płocie i troszkę oddalone brzozy. Czasami mam wrażenie, że jestem nad morzem i nie mam serca zlecić okaleczenie tych drzew. Wolę już nawet wybierać igły ze żwirku.


  PRZEJDŹ NA FORUM