Rozmowy przy kawie (13) |
Matko jedyna! Jestem ugotowana! Sala konferencyjna była nieklimatyzowana i z oknami na słoneczną stronę. Do tego grzejący rzutnik. To już chyba znęcanie się jest Musiałam potem jeszcze do roboty wrócić i tam nie lepiej. Białko mi się zdenaturowało, a mózg zamienił się w ciepłą galaretkę. Muszę jeszcze popracować w domu, ale na razie zadośćuczynienie krzywd w postaci zimnego piwa! |