Rozmowy przy kawie (13)
Tam literówki... Ale jakie widoki roztaczasz ... mmmm się rozmarzyłam ....
U mnie też gorąco, od rana byliśmy na zawodach na strzelnicy, a były z muszkietów skałkowych, no powiem Wam jak to śmierdziiii ! W sensie proch jak na spłonkę daje. Siwy dym. A do tego upał. Brrr
Dzieciorki mnie namawiają na basen, ale jakoś mam uraz do rozbierania się na ogrodzie, od czasów ciąży jak mnie sąsiad w bieliźnie w domu podglądał . W sensie ,że ja w bieliźnie biegałam. pan zielony
Mi tam wystarczy mrożona kawka na tarasie ... Podlewać na wieczór grządek nie będę , bo odkryłam ,że życie ślimakom ułatwiam i kieruję je na żer . Niech se swoje kuperki o ten beton wytrą .
Jutro bym chciała pojechać na święto kwiatów, ale nie wiem w jakim stanie wróci mój m , nie żeby pił, po prostu zmęczony będzie po nocce.
Muszę Wam pokazać tą moją nową bramę, ależ się z niej cieszę. Tylko padł mi komórek i dziś chyba fotki nie zrobię .
Iwonko, pisałaś ,że pan młody miał gorączkę , może "sprzedał " coś małemu? Jakiś wirus?
Jakiś pomysł na kolację?...


  PRZEJDŹ NA FORUM