Rozmowy przy kawie (13)
A ja w końcu odzyskałam internet, chyba jednak jakaś awaria w Netii, bo techników nie było, a działa. I dzięki bogu, bo ja też pracuję ostro w ten weekend, a bez internetu kicha jest, gdyż własne zasoby intelektualne w żaden sposób nie wystarczają wesoły

Upał zwala z nóg, więc siedzimy w domu, najbardziej bolą mnie zasychające rośliny...żurawek kilka spaliło mocno, pęcherznice zwieszone łodygi mają, a ambrowcowi opadają liście diabeł

Kasiu byłam z nimi w Afrykarium zimą i zdecydowanie polecam - naprawdę jest świetne! Teraz latem pewnie duży tłok będzie, więc najlepiej jest jechać z samego rana. No i koło zoo jest kiepsko z parkowaniem, więc jakby nie było miejsca to jedźcie dalej za zoo (patrząc od miasta), postawcie auto gdzieś w bocznej uliczce i wróćcie do zoo na piechotę lub autobusem.

Teresko to ironia była, znam realia, bo moja przyjaciółka jest lekarką bez bogatych rodziców neutralny

Komu kawę z lodem, bo robię?aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM