Rozmowy przy kawie (13)
Oj, przygrzewa, nie ma co. W lesie nieco chłodniej, bo cienia dużo, ale i tak przybiegłam mokra jak szczur, a Kredka wlazła na 10 minut do swojej balii z wodą.
Korzystając z pogody piorę wszystkie poszewki, koce, nawet kołdry, jak nie są z pierzem. W. na służbie, w lesie sucho jak na pustyni.
Aniu dosiadam się do winka wesoły
Iwonko no to w samochód i nad morze! Półtorej godzinki i jesteś wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM