Rozmowy przy kawie (13)
No..... nie dałam rady, jednak upał i duchota mnie przegnały. Nic nie zrobiłam, bo padłabym w te rabatki..... Nawet na termometr nie patrzę. Rolety też zaciągnęłam od rana, okna pootwierane na przestrzał, więc okrutny hałas robią. Tylko ta duchota coś burzą zaciąga..... i gnaty mnie pobolewają, a w prognozowaniu deszczu jestem lepsza niż amerykany. Jakie ja mam pyszne porzeczki pan zielony Urwałam dziś z krzaka i zajadam...... Agrest, tubylec też już do zbioru. Trzeba będzie sprytu nakupić i robić agrestówkę.......


  PRZEJDŹ NA FORUM