I tak powinien wyglądac czerwcowy wieczór, a potem ranek! Pogodnie, ciepło, pachnie obłędnie wiciokrzew i jaśmin, i zioła różne... Pranie można wywiesić na noc i następnego dnia o 10-tej zdjąć suche. To lubimy w czerwcu. Teraz zapowiadają upały. Juz wole upały niz 9 st.C w dzień i 5 st. w nocy, ale jednak ideałem byłyby takie np. 23 st. i słońce. Tak jak wczoraj i dziś. Tylko dzis ma przelotnie padać i własnie zaczyna sie chmurzyć Wiem, że to idiotyzm wkurzać sie na pogodę, ale mnie czasem odrobinę irytuje ta ogrodnicza niepewnośc naszego klimatu, są takie miejsca w Europie, gdzie mozna przewidziec pogodę na dany miesiąc. Nieważne, tak sobie gadam zawsze może być gorzej, można urodzić sie na kole podbiegunowym a byc z zamiłowania ogrodnikiem
Tu ktoś z koła podbiegunowego, choć akurat o ogrodnictwie nie wspomina.
Jest to ogólnie ciekawa historia. Facet wygrał szwedzki "Mam talent" 2014. Jest Lapończykiem, jego rodzina hoduje renifery. Komponuje tzw. joiki (joik), czyli utwory oparte na tradycyjnej pieśni lapońskiej śpiewanej na dworze, najlepiej na wzgórzu, tak, by echo się niosło daleko. Lapończycy byli bardzo dyskryminowani do połowy XX w., nie mieli prawa do swojej kultury, kształcenia sie, nawet do używania swojego języka. Dzis to się zmieniło, ale to odzywa się jeszcze i to całkiem głośno. Chłopak jako osierocone niemowlę został adoptowany z Kolumbii do Szwecji, przez Lapońską rodzinę. Jako dziecko, w szkole podstawowej, która w Szwecji trwa do 15-tego roku życia, był prześladowany. Jak sam mówi, częściowo dlatego, że pochodził z obcego kraju, częściowo dlatego, że był Lapończykiem, dzieckiem pasterzy reniferów. Ojciec z troski o syna podpowiedział mu, by zaczął uprawiać boks, martwił sie o chłopaka i chciał, by w razie potrzeby był w stanie sie obronić. Okazało się, że to nie było potrzebne, odkąd poszedł do szkoly średniej, nie spotkał się juz z prześladowaniem, a wręcz przeciwnie.
Co za głos, prawda? Piękny, silny, emocjonalny, ale zarazem niski, głęboki i męski (młode Szwedki oszalały ) Cenię każde umiejętności wokalne, ale jeśli chodzi o to, jakie męskie głosy mi się najbardziej podobają, to oczywiście jak większości kobiet podobają mi sie właśnie takie
Pamiętacie, jak Beti kielecka opisywała, co tam w ogrodzie, że jest miło, że nastawiła truskawki i tak pachnie w domu... i nagle: "O, QRWA, MOJE TRUSKAWKI!!!" ? Nastawiłam sobie tosty na śniadanie i włączyłam Kolumbijczyka ze szwedzkiej Laponii. Słucham, jak wymiata tym boskim głosem o dużej skali. I nagle: O...piiiip... moje tosty!!