Rozmowy przy kawie (13)
Witajcie dziewuszki bardzo szczęśliwy
Kawusię chętnie poproszę. Jak zabraknie to dorobię.
U mnie nic nie zapowiada upałów. Jest ciepło, ale normalnie i troszkę popaduje. Tak ciut, ciut. Ale jest szaro i buro. Dziś mam zaplanowane zakupy w miasteczku, więc wolałabym żeby nic nie padało. A z drugiej strony, jak ostatnio popadało to i podlewać nie musiałam i wszystko odżyło i nawet moje krzaczki ogórków zdobyły po nowe dwa listki. Do ogórków to jeszcze daleko, daleko! pan zielony

Pati, współczuję przejść z US. Nie lubię takich urzędowych przepychanek, i takiego okazywania władzy przez pracujących tam ludzi. Bo to nie wynika z przepisów i konieczności, tylko ze zwykłego niechlujstwa urzędnika, który zamiast sprawę wyjaśnić i załatwić "po ludzku", to idzie po najmniejszej linii oporu. I wcale nie chodzi o to żeby cokolwiek omijał czy naginał. Nie! Wystarczy żeby pomyślał!

W wątku zlotowym piszesz, że w niedzielę u Was nie ma żadnej komunikacji. To i tak dobrze masz. Do mojej wiochy nie dociera nigdy nic! Fakt, że w mojej wsi jest zameldowanych 78 mieszkańców (mieszka trochę mniej!), ale fakt, że żeby się tu dostać lub wydostać trzeba mieć środek lokomocji własny lub wyproszony. Tutaj jest przyjęte, że zabiera się na trasie "autostopowiczów", bo nie mają jak dojechać! Budzi to we mnie dreszcz przerażenia, i nie umiem się przełamać żeby w środku lasu stanąć i zabrać kogokolwiek. Nawet niewinna staruszka stojąca na poboczu budzi w mojej wyobraźni (zapewne chorej!?) czających się w chaszczach czterdziestu rozbójników i Kubę Rozpruwacza! pan zielonytaki dziwny

Misiu, to tak u Was sucho? Popatrz, to nawet u mnie popadało! Co innego, że jak zaświeci słonko, to zapewne wszystko w mig wyschnie, ale póki co jest jako, tako.

Iwonko, u mnie też zapowiadają upały, ale na razie się nie zanosi. Mam nadzieję, że dalej będzie tak w sam raz. Nie lubie temperatury powyżej 24 stopni. Dobrze, ze w domku mam wtedy w miarę chłodno i da się wyżyć!


  PRZEJDŹ NA FORUM