Dzień dobry! U nas też za oknem szaro i ponuro, ale do wieczora ma się przejaśnić, a potem już wieczna letnia ekstaza Zaraz muszę jechać do US, dalej wyjaśniać...ręce z majtkami opadają...zajęli mi parę kont za....50 zł mandatu Mea culpa, nie zapłaciłam, bo byłam przekonana, że nie muszę się spieszyć i ściągną z PITu rocznego, a okazało się że nie. Tymczasem burdel w tym kraju sprawił, że komornik siedzi mi na kontach od dwóch miesięcy, US twierdzi, że nie ściągnął bo bank nie pozwolił (jakaś bzdura totalna - anie w banku miały oczy jak spodki jak usłyszały), bank twierdzi, że sam nie może ściągnąć i musi to zrobić US.... rozważam złożenie oficjalnej skargi, bo to jest już normalne szykanowanie, zwłaszcza, że R. w analogicznej sytuacji a) grzecznie przypomnieli, że ma mandaty do zapłacenia i b) poborca skarbowy przyszedł do domu i zainkasował należność i nikt z niego przestępcy skarbowego nie robił
No to się nakręciłam i mogę jechać załatawiać |