Rozmowy przy kawie (13) |
Witam i ja z wiadrem kawy , za oknem słonko . Wczoraj ze złości na wszystkie moje mury oporowe domowego pochodzenia złapałam za grackę i tłukłam wszelkie zielska a ziemia sucha jak na pustyni e tam, tam przynajmniej jest piasek a u mnie skała. A dziś czuję wszystkie członki mego ciała nawet i naleweczka z czarnego bzu wieczorkiem wypita nie pomogła . O dziś będę spokojną i dostojną babcią he, he . |