Kochani witajcie....jestem żyję, ale na kompie siedzę bardzo mało, bo wybrałam atrakcje, bo jak nigdy takiej pracy u czyścioszków jeszcze nie miała, więc korzystam ile wlezie, a i internet wykupiłam sobie i oczywiście blondynka załadowałam byle jak i zabiera mi co dobę, ale nie muszę go mieć, bo nie chce mi się siedzieć przy laptopie, tak więc wybaczcie mi, że kawusi rano nie stawiam i że zniknę na troszkę, a może aż do powrotu do domku hihi do 26 lipca hihi ..wczoraj byłam z dziewczynami we Frankfurcie i dobrze, że pojechałam z nimi, bo sama to masakra by była, na pewno bym się zgubiła, połaziłyśmy po sklepach, są przeceny straszne, ale ja trzymam fason, bo na zmywarkę zbieram hihi i tylko kupiłam 3 biustonosze i 2 koszulki nocne, a potem poszłyśmy na kawusię i pączusia, super było, a dzisiaj idziemy do kawiarenki na lody, a są tu takie malutkie kawiarenki i stoliki na powietrzu i muzyka gra no super jest, a wieczorem jak wracam od dziewczyn to ludzie siedzą, piją winko, słuchają muzyki no na prawdę jest mi tak dobrze tutaj,że nawet sama nie pomyślała bym,że tak trafię no to trzymajcie się kobietki aaaa ja mam tu już upał, a mężuś mi gada, że u nas zimnica, a ja przy otwartych drzwiach balkonowych już śpię, bo gorącą jak nie wiem co, a ma być jeszcze cieplej....no to papa do potem kochani, nie wiem kiedy się odezwę, bo na razie nie dokupuję nastepnego doładowania, bo i tak nie siedzę na komie to szkoda kasy, papa |