Rozmowy przy kawie (13)
Marysiu, ja ostatni raz we Wrocławiu robiłam jeszcze, tutaj nie śmiem tknąć świętych krzewów R. bardzo szczęśliwy, więc już nie pamiętam z jakiego przepisu, ale na pewno wychodziła bardzo słodka aniołek

Zaolejowałam pierwsze osiem desek na sufit....potrzeba 4 razy tyle, w takim tempie jak to robimy, to może do zlotu sufit będzie przykręcony...szanse na kibelek na górze do tego czasu są żadne zmieszany Ale grunt, że robi się i na dodatek fajnie wychodzi aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM