Rozmowy przy kawie (13) |
Małgosiu! najważniejsze, że nic Wam się nie stało. Ale wiem, jaki to stres. Po wjechaniu w moje autko innego nie byłam w stanie wyjść z auta nogi miałam jak z waty Musiałam wezwać brata na pomoc, by odjechał potem moim. Iwonko, gratuluję Dorosłe dzieci, a emocje wciąż nie do ogarnięcia Moja Aga skończyła I szy rok Wczoraj były wyniki z algebry. Zważywszy, że na 25 osób zdało tylko 7 to wielki sukces. Podobnie było z innymi egzaminami Mam w domu studentkę II roku nanoinżynierii, bo i specjalność została wybrana. Dziś jestem w domu, więc zaszalałam i pospałam solidnie. Za oknem całkiem ciepło i słonecznie. Zatem żyć nie umierać. |