Do ostatnich zdjęć dorzucam jeszcze jedna porcję. Głównie maczki, które mnie bardzo ucieszyły, bo jakoś wątpiłam w to, czy w ogóle u nas urosną, ale zleciłam M przygotowanie miejscówki mocno rozluźnionej piaskiem, z dodatkiem kompostu no i wzeszły. A że za gęsto je wysiałam, to już inna sprawa.
Poza tym kwitnie Veilchenblau.
NN
Ritausma
|