Jasiu, chwilowo rower stoi bezczynnie w garażu, bo jestem chora Au mnie zimno i mokro A praca? Do jesieni zapewne już tak. Ale wcześniej? Wątpię. teraz jest kontrola koleżanki, a jako jej przełożony nie mam szans stać z boku. Potem rewolucja 1 VII. Zatem najwcześniej około 10 VIII. Obym mogła iść na urlop. Ale tak, czy siak, jak przejdzie mi moja makabryczna chrypka i katar wracam do jeżdżenia  Za oknem słonko. Oby było cieplej. Dziś mam kawę, bo kupiłam ziarenka Nie jest zatem źle Miłego dnia wszystkim! |