Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
Filmik widziałam na fb - cały obejrzałam i podziwiam.

Co do śpiewu... my oboje z R. jesteśmy niemuzykalni, to i nie dziwiliśmy się, gdy nasz mała córeczka fałszowała koszmarnie w wieku przedszkolnym i podstawówkowym.
Potem jednak zaczęła pracować w teatrze amatorskim pod okiem dobrej instruktorki i aż do matury to trwało. Grali, śpiewali, jeździli na warsztaty wokalne i okazało się, że się nauczyła!
Śpiewa niskim głosem, pięknie i chętnie i robi to wciąż - uczyniła ze śpiewania swoją życiową pasję. Po pracy robi coś fajnego, a czasem nawet jej jeszcze za to płacą wesoły

Więc - nigdy nie mów: "nigdy" wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM