Rozmowy przy kawie (13)
Zuziu, Potwierdzam. Nałęczów piękny, spokojny i kameralny. Byłam dwukrotnie i by nie schamieć (raz byłam tam na szkoleniu z wykroczeń) odwiedziłam wówczas dodatkowo i Czarnolas, Zwoleń, Puławy i oczywiście Kazimierz nad Wisłą, a po drodze - Sandomierz.
Pati, tak zimno to nie jest. Po pracy chodziłam w klasycznym zestawie: czarne spodnie, czarne szpilki (ale z podkolanówkami) i białą koszulą. Bez kurtki. I nie zmarzłam.
Aniu! Niestety zbyt intensywne zapachy mimo, że ładne drażnią. Mimo wszystko są znacznie gorsze... Wiążąc różne, poruszane przez Ciebie, tematy - stare hasło "Kupy nikt nie ruszy" oczko
Misiu! Dobrze, że się wyspałaś. A sprawy niekiedy zmuszą zwyczajnie dojrzeć do rozstrzygnięcia. Może wszystko samo się rozwiąże?

A ja robię wszystko, by nie wracać do pracy oczko M.in. trzepnęłam solidnego posta.


  PRZEJDŹ NA FORUM